Cześć wam!
Obiecałam wam post dotyczący mojej metamorfozy, pewnie zauważyliście że moją metamorfozą było obcięcie włosów. Nigdy nie byłam dobrze nastawiona do krótkich włosów, jednak coś się we mnie zmieniło i postanowiłam w sobie coś zmienić, więc wyszło na włosy. Poszłam je obciąć w 1 dzień ferii czyli 15 lutego. Poprosiłam, aby poszła ze mną przyjaciółka zgodziła się więc poszłyśmy do fryzjera, gdy tylko usiadłam na fotelu pomyślałam sobie " będziesz tego żałować" i już tak było po pierwszym cięciu, gdy fryzjerka obcięła moje włosy tak jak chciałam, chodź nie do końca, ponieważ chciałam je troszkę dłuższe, ale już nie mogłam cofnąć czasu... Gdy wróciłam do domu, nie byłam zadowolona z tego, jak teraz wyglądają, zawsze chciałam mięć piękne zdrowe i długie włosy, jednak to się zmieniło. Każdy kto mnie spotkał uważał, że jest mi tak o wiele lepiej, a ja wciąż nie byłam do tego przekonana, jedynie co stwierdziłam to, to że moje włosy stały się bardziej gęstsze, mocniejsze a przede wszystkim zdrowsze. Mimo tego, zaczęły bardziej się kręcić, od jakiegoś czasu znów chciałam mieć kręcone włosy, ponieważ jak byłam młodsza często je prostowałam. Więc teraz proszę, abyście kochały swoje włosy takie jakie są, bo później będziecie mogły tego żałować :)
Jednak po pewnym czasie przekonałam się do swoich krótkich włosów, którą inspiracją była jedna z blogerek modowych Sara Donaldson.